poniedziałek, 15 czerwca 2020

Bing.

   Przy szydełkowaniu, oglądanie bajek to podstawa. Miałam zrobić Binga. Pooglądałam, popatrzyłam, poszukałam i zrobiłam. Niestety nie tak do końca z głowy. Największym dla mnie problemem jest złapanie proporcji. Zrobione części nawet po połączeniu nie zawsze przypominają to co ma z nich powstać. Przy Bingu skorzystałam ze schematu od 4crochet4 z tą różnicą, że królik miał być rozbieralny. I tu musiałam dokończyć nogi. Do tego trampki, bluzeczka, spodnie i kratka na spodniach. I jakoś nie wpadło mi do głowy, żeby kratkę wrobić :) tylko złapałam za igłę i wyszyłam łańcuszkiem. Zmieniłam też oczy, składają się z dwóch osobnych kółek, a zieloną obwódkę wyszyłam.


Do lali z poprzedniego posta dołączyła jeszcze jedna Przytul-lala.


Pozdrawiam, Kasia.
A następny post będzie "ogrodowy".

poniedziałek, 8 czerwca 2020

Pudła szczęścia i efekty.

   Zamówiłam włóczki. Przyszły dwa pudła szczęścia. Chociaż może nie do końca, bo z "aksamitkiem" nie bardzo się na początku polubiłam, ale na drobne wytwory nadaje się doskonale. I tu uwaga: nie nadaje się do prucia. Oprócz aksamitka zamówiłam "camillę". Uwielbiam tą włóczkę. Kilka motków kupiłam kiedyś w pasmanterii na promocji i spodobała mi się od razu. Fajna była  też "meriposa". Całe, nowe, nierozpakowane zgrzewki znalazłam "na ciuchach".
"Aksamitka", dwa kolory w różnych odcieniach, kupiłam na kocyk dla córki. Dużo wyszło i dużo zostało, dlatego też wszystko z "aksamitka" jest różowo-niebieskie.







   Najtrudniejsze dla mnie przy formach zabawek czy ubrań jest złapanie proporcji. Jeśli chodzi o misia i króliczka musiałam podeprzeć się opisami z internetu oraz zdjęciami. Bardziej pomogły mi chyba zdjęcia niż anglojęzyczne opisy. A na koniec najgorszy koszmarek zszywanie. Próbowałam kiedyś to ominąć i robić po całości, łączyć szydełkiem, dowiązywać nitki. Niestety wychodziło koszmarnie, krzywo i zawsze coś się ściągało. Po wielu, bardzo wielu nieudanych próbach włóczka nadawała się tylko do wyrzucenia.

   Na bloga wracam na dobre, a co do strony to zrobiłam totalne przemeblowanie.

Zapowiedź następnego posta: "Bing".

Pozdrawiam, Kasia.