poniedziałek, 5 października 2020

Króliczki.

 Tym razem przerzuciłam się na camillę. Jak na razie powstały dwa króliczki. Teraz przerabiam brązową nitkę, której omyłkowo zamówiłam dziesięć motków. I tak oto jeszcze robią mi się misie :) 




Pozdrawiam, Kasia.