Do krzesełek oczywiście nie mogło zabraknąć stolika.
niedziela, 30 marca 2014
poniedziałek, 24 marca 2014
Serwetka owalna 1.
niedziela, 23 marca 2014
Kwietnik krzesełko.
Przyjechał mąż z Niemiec do kraju na trochę dłuższy pobyt. Posprzątał podwórko, naprawił zepsute sprzęty (przede wszystkim te uzależnione od prądu) i podpatrzony w kraju ościennym pomysł wprowadził w życie. Do krzesełka chcę jeszcze ławeczkę i mały stolik z którego kaskadą będą spływały surfinie.
A Wam jak się podoba?
A Wam jak się podoba?
wtorek, 11 marca 2014
Frania.
Zachwycona zdjęciem lalki w jakiejś gazecie, postanowiłam zrobić taką
lalkę dla mojej półtorarocznej wtedy córeczki. Owe czasopismo z
przepisem na zabawkę pożyczyłam i siadłam do pracy. Zgromadziłam resztki
przedpotopowych włóczek jakie tylko w szafie znalazłam. Radosna
twórczość wyszła koszmarnie. Bardziej przypominała narzeczoną
Frankensteina niż miłą przytulankę. Niestety córka zapałała do lalki
żywą sympatią. Córka ma w tej chwili lat osiemnaście (prawie) i na
informację co by maszkarę spalić zareagowała stanowczym sprzeciwem.
A czy Wy zrobiłyście coś równie koszmarnego, czy tylko ja byłam taka zdolna?
A czy Wy zrobiłyście coś równie koszmarnego, czy tylko ja byłam taka zdolna?
Subskrybuj:
Posty (Atom)