I jeszcze zapowiedź posta bardzo dla mnie ważnego. Na pomysł wpadłam dwadzieścia lat temu. Najpierw pojawił się tytuł związany z główną postacią, potem oczami wyobraźni ujrzałam początek. Po tamtym początku nie zostało nic, jak po większości pomysłu. Uchowały się tylko postacie i część przygód. Cztery przeprowadzki za każdym razem skutecznie uziemiały mnie na dłuższy czas. W efekcie wszystko musiałam zaczynać od nowa. Ten cały czas, który uważałam do niedawna za zmarnowany wyszedł na dobre i mnie i projektowi. I chociaż projekt nie jest jeszcze skończony to jednak już teraz go zapowiem. A projekt nosi roboczy tytuł „Ryceria”. Ponieważ każdy ma przed świętami huk roboty dlatego też post planuję na „zaraz po nowym roku” i bardzo będę ciekawa Waszej opinii.
Na blogu nie pojawiają się wszystkie posty. Więcej znajdziecie już na samodzielnej stronie:
http://www.malutkiemarzenia.pl/
Link również na górze z prawej strony.
Jak widzę nikt z Was nie próżnuje. Robicie prześliczne rzeczy. I te do jedzenia też. Nawet najprostsza potrawa może być dziełem sztuki.
Mam nadzieję, że zaczniecie odwiedzać mnie w moim własnym "internetowym domku". Wizualnie starałam się zachować rozmieszczenie. Sama jestem wzrokowcem i zmiany wizualne wytrącają mnie z rytmu.Ogarniam jeszcze wordpressa, ale widzę, że bez fachowej pomocy się nie obejdzie. Niestety sklep mi nie pyknął. Zamiast do koszyka przekierowywało na stronę główną.
Pozdrawiam, Kasia i jeszcze raz zapraszam na stronę. Zwłaszcza jeśli zaciekawił Was tytuł projektu.
Cuda, cudeńka!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Dawno mnie tu nie było.
Usuń