niedziela, 18 kwietnia 2021

Kanapki.

    Jedzenie na szydełku planowałam zrobić już dawno tylko jakoś motywacji nie miałam. Przedwczoraj usiadłam i zrobiłam. Na razie dwa komplety kanapek. Jedna kanapka składa się się z dwóch kromek chleba, listka sałaty, jajka sadzonego,  plasterka bekonu, sera, pomidora, ogórka i rzodkiewki. To jest początek zestawu jaki szykuję dla wnuczków na dzień dziecka. Z tym zestawem zdążę na pewno. Gorzej z Psim Patrolem.

- Babciu, a zrobisz mi Psi Patrol? - spytał Filipek po tym jak na pocieszenie jego siostra Pola dostała lalkę (tą w żółtym kapelusiku).

- No pewnie, że zrobię. A którego pieska lubisz najbardziej? - i tu zaczęła się wyliczanka wszystkich ośmiu piesków (chyba się nie pomyliłam). Schematy chyba będę musiała ogarnąć sama. Na etsach znalazłam, ale gdzieś tego nie bardzo ogarniam. Tak czy siak trochę pracy mnie czeka i wątpię czy zdążę zrobić na dzień dziecka. Zobaczymy.

A na razie kanapki. Smacznego.




Pozdrawiam, Kasia. 

3 komentarze:

  1. Magdo, swietnie wygląda ta szydełkowa kanapeczka!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko wygląda bardzo smakowicie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Apetycznie wyglądają kanapki. Super pomysł do zabawy dla dzieci. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń