Pisałam kiedyś, że czas powinien się rozciągać jak guma. Dla mnie w tej chwili byłoby to stanowczo za mało. Pomimo wszystkiego na zmianę powstają bombki i pudełka. Firanka miała wisieć na Wszystkich Świętych. Właśnie miała. Mam nadzieję, że z jedną zdążę do Bożego Narodzenia.
Bombki z serii "bombowe dzieciaki".
oraz "różane serca":
Na zmianę z bombkami robiłam pudełka:
Pozdrawiam ciepło. Kasia.
Cudowne prace! Bombki ze zdjęciami są fantastyczne. A to ostatnie pudełko skradło moje serce :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Chociaż mnie zawsze się wydaje, że wszystko co nie moje jest ładniejsze. :)
Usuń