W szydełku siła - można by rzec. W zasadzie to już nałóg. Nawet jak nie mam akurat nic w torebce, to zawsze znajdzie się parę złotych na szydełko i nitkę.
Kapturki robiłam ze wzoru na małe serwetki (w zasadzie podkładki).
Brzeg musiałam zmienić, żeby było wygodnie na słoik nakładać. Dostałam zaćmienia i musiałam poprawiać wszystkie piętnaście sztuk.
A to już gotowe, po jednym z każdego koloru:
Mała wczoraj zażyczyła sobie motylka. Przekonana, że chodzi o ozdobę na włosy pomyślałam, że motylka od ręki zrobię. Mała szybko wyprowadziła mnie z błędu: nie spineczkę, taki jak kotek, do zabawy. Mniej więcej wiem jak już zrobię, ale jeśli posiadacie schemat zabawki motylka będę wdzięczna. To liczenie półsłupków... Matematyka taka trudna. :)
Pozdrawiam wszystkich Czytelników mojego bloga.
środa, 29 lipca 2015
niedziela, 19 lipca 2015
Trampki, sandałki i sieć rybacka.
Najpierw ospa wietrzna u całej trójki, teraz kamienie w nerkach u najstarszej córki. Niestety z kamieniami nic na razie nie można zrobić ze względu na ciążę. Na dodatek wszystko krzyczy o porządek. W przerwie między szpitalami zrobiłam porządek najpierw w na blogu (jak widać). Na szczęście sezon wakacyjny i z tego co widzę na Waszych blogach też ruch mniejszy. ;)
Buciki zrobiłam jakiś czas temu. Podeszwa trampeczek ma około 6 cm. Takie maleństwa. Sandałki 8-9 cm.
Włóczka kupiona okazyjnie. Sama w sobie dekoracyjna więc zrezygnowałam z wymyślnego wzoru zostając przy samych słupkach. I tak powstał szal - sieć rybacka.
Na nowy tydzień życzę wszystkiego dobrego.
Na marginesie - też Wam zniknął gadżet obserwatorów i przyciski udostępniania pod postem. Naprawić na razie nie umiem. Może Wy wiecie jak to ogarnąć?
Buciki zrobiłam jakiś czas temu. Podeszwa trampeczek ma około 6 cm. Takie maleństwa. Sandałki 8-9 cm.
Włóczka kupiona okazyjnie. Sama w sobie dekoracyjna więc zrezygnowałam z wymyślnego wzoru zostając przy samych słupkach. I tak powstał szal - sieć rybacka.
Na nowy tydzień życzę wszystkiego dobrego.
Na marginesie - też Wam zniknął gadżet obserwatorów i przyciski udostępniania pod postem. Naprawić na razie nie umiem. Może Wy wiecie jak to ogarnąć?
czwartek, 2 lipca 2015
Fioletowy bieżnik.
Fajnie by było, gdyby czas rozciągliwy był jak guma. Niestety tak nie jest. Coś za coś. W tym przypadku cierpi blog.
Wczoraj skończyłam bieżnik. Jeszcze nie uprany. Motyw kwadratu bardzo ładny, prosty i znany.
A dziś przy porannej kawie powstał kapturek na słoik:
z tego schematu:
Pozdrawiam Kasia.
Wczoraj skończyłam bieżnik. Jeszcze nie uprany. Motyw kwadratu bardzo ładny, prosty i znany.
A dziś przy porannej kawie powstał kapturek na słoik:
z tego schematu:
Pozdrawiam Kasia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)