Dzisiaj cykl pt. "jest(ę) fotograf(ę)"
Niektóre pająki są naprawdę ciekawe. Nie zawsze jednak mam pod ręką coś do "pstrykania". Na zdjęciu samica kątnika z nimfami (małe pajączki przed pierwszą wylinką).
Dzisiaj cykl pt. "jest(ę) fotograf(ę)"
Niektóre pająki są naprawdę ciekawe. Nie zawsze jednak mam pod ręką coś do "pstrykania". Na zdjęciu samica kątnika z nimfami (małe pajączki przed pierwszą wylinką).
Z serduszkami tak to jest, że pasują zawsze, wszędzie, na każde święta i na każdą okazję. Wzór znalazłam na pintereście i nie mogłam się oprzeć zrobienia tego cuda. Tylko jak to nazwać: torebka? woreczek? opakowanie? Najlepiej chyba brzmi serce na: cukierki, kosmetyki, biżuterię, może pierścionek zaręczynowy, a może do bukietu (ślubnego też) jako aranżacja. U mnie z braku bardziej odpowiednich (przede wszystkim fotograficznie) przedmiotów znalazły się orzechy laskowe. Zrobiłam jeszcze serduszkową podkładkę, ale żadne zdjęcie dobrze nie wyszło.
Tak na marginesie. Czy jak zaczynaliście wyceniać swoje prace też byliście zaskoczeni ile czasu zajmuje zrobienie nawet niewielkiej rzeczy? Szczerze powiedziawszy ja byłam i to bardzo. Rzecz, którą oszacowałam tak na pół godzinki okazało się półtorej godzinki, a wzór znałam już na pamięć. Ostatnio też zdumiał mnie czas jaki zajmuje przy maskotkach wypychanie, przyszywanie, zszywanie, wyszywanie i innego rodzaju wykończenia. Jest to nieraz jedna czwarta czasu poświęconego zrobieniu maskotki.
Pozdrawiam, Kasia
Proszę państwa, oto miś. Miś jest bardzo grzeczny dziś, Chętnie państwu łapę poda. Nie chce podać? A to szkoda. Jan Brzechwa
Dzisiaj trzy Przytul-misie. Łapkę podają chętnie i bardzo lubią się przytulać. A ja lubię włóczkę z której misie zrobiłam. :)
Bombeczki mają 15 - 16 cm średnicy. Nitka oczywiście bawełna 100 %. Bombka ze złotą kokardą ma również dodatek złotej nitki. Niestety na zdjęciach jej zbytnio nie widać. Kolor wydaje się bardziej ecru niż biały. Zdjęcie drugiej bombki wyszło w takich ciepłych kolorach. Tym razem zrezygnowałam z aparatu i zdjęcia zrobiłam "kalkulatorem" córki. A raczej Malutka robiła. Dlatego też zdjęć nowych nie robiłam, a Malutka ma swój udział w blogowaniu. Wzory znalezione. Jedynie dzwonek z powiększonego wzoru na małe dzwoneczki. Dzwonek, chociaż nie dzwoni, duszę ma tak jak prawdziwe dzwony.
Pozdrawiam, Kasia