niedziela, 29 marca 2015

Palma.

  Palma w tym roku nie jest imponująca, ale bez dziwnych rzeczy typu pióra z wyskubanego koguta. Tak. Jednego roku w mojej palmie nie zabrakło piór. Niestety zapomniałam po raz pierwszy o gałązkach jałowca, a dlaczego jałowiec przeczytaj tutaj. Kwiaty z bibuły nie ja robiłam, przez trzy czy cztery lata już trochę są sfatygowane i jest to ostatni rok ich użytkowania.

Trawy zawsze maluję sprajem. Teraz został użyty aerograf.
Życzę wszystkim miłego wieczoru.

niedziela, 8 marca 2015

Ponczo i świąteczne ozdoby.

  Choroba mnie zmogła, nawet oczy się zbuntowały. wstawiam zaległe zdjęcie z jesieni. Od sąsiadki dostałam włóczkę. Myślałam co z niej zrobić i wymyśliłam. Ponczo i kapelusz dla Malutkiej.



















I jeszcze przedświątecznie w trakcie pracy: